Hey kochani! Nadszedł listopad, na szczęście nie jest jeszcze bardzoo zimno i powoli przyzwyczajam się do myśli, że niedługo może spaść śnieg. Muszę powiedzieć, że jeszcze nie widziałam na mieście dekoracji świątecznych- co mnie bardzo cieszy, bo atmosfera i urok świąt wiele tracą na takiej przedwczesnej akcji dekorowania. Przerwa świąteczna ma być w tym roku wyjątkowo długa, więc czekam na nią z niecierpliwością, ale przed tym jeszcze trzeba powrócić na chwilę do rzeczywistości- niedługo pierwszy etap kolokwiów na studiach, a więc dużo czytania i nauki przede mną.
Pamiętacie jak w wakacje wymieniałam meble w pokoju? W środę przyszła do mnie paczka z Zara Home, z dekoracjami do pokoju. Kupiłam mały, biały stolik z nogami zrobionymi z gałęzi- na razie będzie mi służył jako stolik nocny, mnóstwo świeczek i wazon. Wszystko w podobnym stylu- dominuje złoto i biel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz