czwartek, 20 sierpnia 2015

"Nieracjonalny mężczyzna"





Jakiś czas temu wspominałam, że zamierzam wrócić do pisania recenzji. Dzisiaj po pracy byłam w kinie, więc nie mam juz wymówki. :)

„Nieracjonalny mężczyzna” to najnowszy film Wood'ego Allena. Przedstawia losy profesora przeżywającego kryzys egzystencjalny i angażującego się w związek z własną uczennicą.

Na początku sądziłam, że będzie to kolejny film zawierający typowy wątek romansu profesora ze swoją studentką, ujęty w komediową konwencję- jeden z takich które bawią ale nic nie wnoszą, bo przecież w prawdziwym życiu tez się zdarzają takie sytuacje. Jednak ten film odbiega od schematu, nie jest przewidywalny. Po pierwsze główna postać Abe Lucas grany przez Joaquin Phoenix,  to facet w średnim wieku, profesor filozofii z problemami i depresja. Nic w życiu go nie bawi, nic juz nie zaskoczy, a wieloletnie studiowanie wybitnych dzieł i teorii utwierdziło jedynie w przekonaniu, ze filozofia nie pomaga w odnalezieniu szczęścia i sensu życia. Ona- Jill, grana przez urocza Emmę Stone- jest jego studentką, bardzo wnikliwie czytająca lektury i uwielbiająca rozmawiać na tematy filozoficzne. Zaczyna swoją znajomość z Abe'em i wciąga się w nią coraz bardziej. Od dziecka miała skłonność do pomagania innym (swojego chłopaka poznała, gdy ten był chory na półpasiec) i czuje potrzebę wyciągnięcia mężczyzny z życiowego dołka. Chce go zainspirować, dać impuls do życia i tworzenia, chce być jego muzą. Jednak jak można się domyślić, szybko się w nim zakochuje. Myśli, że to jej zasługa,że kiedy Abe pewnego dnia przychodzi na uczelnię odmieniony- szczęśliwy i pełny zapału- nie przypuszcza, że to zasługa jego planu realnej poprawy świata- Abe zamierza zamordować niesprawiedliwego sędziego, o którym usłyszał z Jill podczas podsłuchanej rozmowy w barze. Profesor chce w ten sposób przestać pracować jedynie jako nic nieznaczący teoretyk, a zostać bohaterem, zadziałać i zmienić na lepsze los pokrzywdzonej przez sędziego kobiety walczącej o swoje dzieci.Widzi w tym wyższy, filozoficzny sens. Abe wypełnia wyznaczoną sobie misję, jednak nie wie, że popełnienie jednej zbrodni bardzo ułatwia popełnienie następnej...

Warto też zastanowić się nad tytułem. Czy Abe rzeczywiście jest tak "Nieracjonalny"? A może to właśnie w przewrotności tkwi klucz do zrozumienia jego natury. Przecież działa z bardzo logicznych i popartych naukową wiedzą pobudek. Pytanie brzmi raczej w tym, czy nie zaślepiony swoją wizją nie zagubił gdzieś czegoś ważniejszego od logiki i racjonalności- własnej moralności. 

Mogę z czystym sercem polecić Wam ten film. Na pewno się nie zawiedziecie, a warto czekać również na jego nietuzinkowe zakończenie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz